sobota, 2 lipca 2016

#13 "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" Leslye Walton [NIEZWYKŁA i PORYWAJĄCA ♥]




OPIS FABUŁY:

Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzają ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię swojej rodziny...




MOJA OPINIA:

Kolejny raz brak mi słów...Mam wrażenie, że jeśli mówiłabym o tej książce przez najbliższą godzinę to i tak nie powiedziałabym wszystkiego, co chciałabym. 

"Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" to powieść wyjątkowa i OSOBLIWA. Ma swój niepowtarzalny klimat, owiana jest nutką tajemnicy i sprawia, że człowiek myśli o niej godzinami. Jest to książka inna niż wszystkie.


Główną bohaterką, a także i narratorką powieści jest-jak idzie się domyślić-Ava Lavender. I pomimo tego, że jest to książka o jej niezwykłym przypadku, to dziewczynę spotykamy dopiero w połowie książki.


Na początku poznajemy historię rodziny Avy. Czytamy o perypetiach jej prababci, babci i mamy: o ich trudnym życiu, nieszczęśliwej miłości i pogrzebanych marzeniach. 


Cała rodzina Avy jest niezwykła i niespotykana, często kobiety Lavender nazywane są wiedźmami; babcia dziewczynki-Emilienne-widzi duchy swojego zmarłego rodzeństwa, mama Avy-Viviane-ma zdolność wyczuwania złych wydarzeń lub nowej miłości, a nawet samej Avy, a brat dziewczyny-Henry- oprócz tego, że nie lubi dotyku i prawie w ogóle nie mówi, to przekazuje pewną, niezrozumiałą dla innych wiadomość, która zmienia wszystko w historii Avy i wywraca życie rodziny Lavender do góry nogami. 


Niewątpliwym atutem książki jest naprawdę wiele wątków. Na początku mogłoby się wydawać, że są one kompletnie niepotrzebne, ale w ostateczności łączą się i przeplatają ze sobą, dając nam nietypowy, a zarazem interesujący obraz historii. 


Punkt kulminacyjny powieści jest dramatyczny i szokujący. Wbił on mnie w fotel, bo naprawdę się tego nie spodziewałam. 


Przy moich wcześniejszych recenzjach nie określałam wieku czytelników, do których książki powinny być skierowane, ale tutaj pragnę zaznaczyć, że nie jest to książka dla 11, 12, 13, 14 a nawet 15-latków, gdyż ten punkt kulminacyjny jest tak brutalny i nieludzki, a nawet wcześniejsze wydarzenia związane m.in. ze śmiercią rodzeństwa Emilienne są smutne i tragiczne, a do tego dochodzą jeszcze intymne relacje bohaterów, więc myślę, że "Osobliwe i cudowne..." to powieść skierowana do dużo starszych czytelników.


Zakończenie powieści jest niejasne i zagadkowe. Dzięki temu możemy interpretować je w dowolny sposób; dopowiedzieć sobie, co było dalej; "dopisać"pozytywne lub negatywne zakończenie historii. I myślę, że jest to dobre zakończenie całej książki. Takie, po którym czytelnik ma chęć do rozmyślania nad historią Avy i pragnie wyciągnąć jakąś lekcję z lektury. 


Fenomenalnym zabiegiem autorki było wplecenie do historii wątku z piekarnią Emilienne. Czytając o świeżych bułeczkach, chlebach, o czekoladowych ciastach i babeczkach, o ozdobnych tortach i smakowitym Creme Brulee aż ściskał mi się żołądek. Zgodzę się tu z Anitką z Book Reviews, że ten element przypominał film "Czekolada" z cudownym Johnnym Deppem i Juliette Binoche w rolach głównych. Naprawdę świetny element, który sprawił, że ta powieść jest jeszcze bardziej wyjątkowa.



OCENA KOŃCOWA:

FABUŁA: 10/10

BOHATEROWIE: 10/10

STYL AUTORA: 10/10

OKŁADKA: 10/10

Wynik końcowy: 40/40

Wiem, że o "Osobliwych i cudownych przypadkach Avy Lavender" mówiło się kilka tygodni temu. Jednakże chciałam wyrazić swoją opinię o tej książce, bo jest naprawdę fenomenalna. Polecam ją z czystym sumieniem-nie zawiedziecie się!

Czy Wy już czytaliście tę pozycję? Co o niej sądzicie? Podzielcie się opinią w komentarzu.
Miłego dnia ♥





~Jęcząca Marta



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz