niedziela, 18 lutego 2018

#48 Seria "Dark elements" Jennifer L. Armentrout




WOKÓŁ CZEGO HISTORIA SIĘ KRĘCI?

Layla jest pół-demonem i pół-strażnikiem, dlatego posiada niezwykłe umiejętności-pocałunkiem wysysa dusze innych ludzi, a swoim dotykiem piętnuje demony, które są później zabijane przez strażników. Przez swoje mroczne zdolności Layla nie może być z osobą, którą kocha najbardziej, Zaynem.
Pewnego dnia w zaułku poznaje Rotha-demona, który nie posiada duszy. Od tego momentu w jej otoczeniu zaczynają dziać się dziwne, niewytłumaczalne zjawiska, a wszystko to dąży do zniszczenia świata i odrodzenia się demonicznych istot.


TRÓJKĄT TAK SUBTELNY JAK CEGŁA SPADAJĄCA NA TWARZ

Nie ma co ukrywać, że seria "Dark elements" to przede wszystkim jeden wielki wątek miłosny. Wpycha się on do całej historii jak ten cham w autobusie, zajmuje wszystkie miejsca, rozkładając się ze swoimi zakupami, a potem z wyższością patrzy na nas z góry, uśmiechając się złośliwie. Mamy tu wszystkim dobrze znany schemat. Jest Layla i dwóch przystojnych, nieziemskich, ociekających seksem panów-Roth oraz Zayne. Bohaterka oczywiście waha się w swoim wyborze, a w drugim tomie mamy apogeum miłosnych rozterek, przemyśleń i perypetii. Ale, zanim skreślicie tę serię za to co właśnie napisałam, biegnę ze sprostowaniem. Jest to jeden z najlepiej rozpisanych wątków miłosnych, jeden z najlepiej poprowadzonych trójkątów miłosnych i jedna z najpiękniejszych love story w literaturze fantastyczno-młodzieżowej. Owszem wątek ten jest bardzo wyraźny i często wysuwa się na pierwszy plan, zasłaniając inne wydarzenia i domagając się uwagi, ale autorka znalazła w jego tworzeniu idealne wyważenie, punkt, który nie przegina ani w jedną-negatywną, ani w drugą-pozytywną stronę. Layla to nie kolejna bohaterka, która przez całą serię zastanawia się, kogo wybrać, bo obaj są przecież tak przystojni, wspaniali, troskliwi, bla, bla, bla... Jej sposób myślenia jest logiczny, widać powody, dla których dziewczyna się waha. Rozterki są dobrze uargumentowane i występujące w jej głowie niezdecydowanie nie jest wyssane z palca. Autorka również nie posuwa się za daleko z tą zmiennością Layli, bo w pierwszym tomie dopiero delikatnie zarysowuje nam to, co z większą mocą wybucha dopiero w drugiej części. I w ostatnim tomie również nie trzyma czytelnika w niepewności do ostatnich stron, ale już na początku książki sprawia, że główna bohaterka podejmuje decyzję, która jest dokładnie przemyślana i naprawdę sensownie wytłumaczona. Myślę, że tego trójkątu , występującego w serii "Dark elements", nie ma się co obawiać, gdyż pomimo tego, że on sam w sobie jest schematem, to wyłamuje się z banalnego, szablonowego poprowadzenia.



SZCZYPTA MAGII, CZYLI ANIOŁY, DEMONY I....BAMBI?

Świat wykreowany przez autorkę bardzo mi się spodobał. Jennifer L. Armentrout stworzyła strażników, którzy walczą z demonami i nocą zamieniają się w kamienne gargulce, regenerując swe siły. Do tego mamy tu do czynienia z całym wachlarzem różnorodnych gatunków złych stworzeń-infernali czy impów, demonów wyższej i niższej rangi, upiorów, a nawet zombie. Dodatkowo autorka wplotła w to wszystko gorące piekło i, naturalnie, bijące jasnością po oczach niebo. A to wszystko wykreowane zostało obok zwyczajnego miasta, szkoły licealnej, McDonalda i sklepów z ubraniami. Świat przedstawiony przede wszystkim  ciekawi i intryguje, a autorka z każdym kolejnym tomem odkrywa przed nami skrywane tajemnice. Mogę śmiało powiedzieć, że wątki magiczne, nierealne w serii "Dark elements" są jak najbardziej oryginalne. Co prawda autorka bazuje na znanych już wcześniej elementach, ale jest to tylko fundament, na którym Jennifer buduje coś niezwykłego i pochłaniającego, a do tego wszystkiego wplata wiele własnych, nietypowych pomysłów co tworzy świetną, zgraną kompozycję. 
Zabiegiem, który niebywale mi się spodobał, było stworzenie adiutorów-zwierząt, które przybierały formę tatuażu, poruszały się po ciele, a w chwilach niebezpieczeństwa opuszczały je i stawały w gotowości do walki. Do tego tworzyły one wspaniałą więź z właścicielem, poznając jego uczucia i zdolności. Takich adiutorów było w całej serii pięciu. Każdy z nich idealnie pasował do tej historii, dostał swój własny, niepowtarzalny charakter i stał się niezwykle ważnym elementem książek. Przez tak świetne wykreowanie tych bohaterów, czytelnik mógł się zżyć z nimi w równym (lub nawet większym) stopniu niż z postaciami ludzkimi czy demonicznymi. Do tego imiona adiutorów były fenomenalne! Dodawały wiele humoru i dobrego smaku całej serii. Wyobraźcie sobie dwumetrowego, zabójczego węża, który jednym ruchem jest w stanie zabić, połknąć, a następnie przeżuć swoją ofiarę w taki sposób, że słychać trzaskające kości nieszczęśnika, węża, który ma na imię Bambi...


DEMON Z SEKSAPILEM, CIACHO OCIEKAJĄCE KREMEM, SŁODKI KUJON I "WATAHA ZDZIR", CZYLI...

Świetnie wykreowani bohaterowie! Każda z postaci , występująca w tej książce, została potraktowana z wielką dokładnością i należytą uwagą, przez co w serii mamy do czynienia z naprawdę niezwykłymi, indywidualnymi jednostkami, które są w stanie zachwycić czytelnika i wywołać w nim burzę emocji. 

Roth, czyli postać kreowana na typowego "bad boya", to bohater znający swoją wartość, o wygórowanym ego, niezwykłej prezencji, ciętym języku i głowie pełnej sprośnych uwag. Nie mogę zaprzeczyć, że gdy Roth pojawiał się na kartach tej serii, to wszystko inne przestawało się liczyć. Ma on w sobie charyzmę, owiany jest nutką zagadkowości, do tego jest "tym złym", a jak to się mówi "zakazany owoc kusi najbardziej". 

Zayne to z kolei ten "anielski" chłopak, który stoi po stronie dobra, jest troskliwy i wyrozumiały. Ma on klasę i nie da sobą pomiatać. W niektórych scenach sprawił, że aż wstrzymywałam oddech i myślałam sobie "O.JA.NIE.MOGĘ.", ale przy Rocie i tak wypada blado. W końcu zło jest bardziej spektakularne niż dobro.

Layla tylko niekiedy mnie irytowała. Były momenty, w których nie rozumiałam jej zachowania i postępowania i cieszyłam się, że znalazł się ktoś tak wspaniały (jak Cayman na przykład) i wygarnął jej wszystko to, co ja miałam ochotę powiedzieć. Jednak przez większość czasu Layla zachowywała się poprawnie, jej przemyślenia były bystre i sensowne, a wypowiedzi nawet mądre, do tego sugestie innych brała sobie do serca, a dziecinne, niedojrzałe zachowanie przekształciła w coś zupełnie odmiennego. Także Laylo, brawo! Wybroniłaś się!
 
W tej serii jest jeszcze tak wielu ważnych bohaterów, o których należałoby wspomnieć, m.in. Stacey-świetna przyjaciółka, która wykazała się zrozumieniem i lojalnością; Sam-chodząca kopalnia wiedzy, uroczy chłopak, który zasługiwał na coś więcej niż dostał; Danika-strażniczka, która pokazała, że pozory mogą mylić, a wygląd nie świadczy o zachowaniu czy charakterze, Abbot-przywódca, popełniający błędy, walczący z każdym dniem, zmuszony podejmować naprawdę ciężkie decyzje, które często wymagały wyboru mniejszego zła, bo opcja "dobro" była niedostępna; Cayman-z pozoru na wszystko obojętny, ale tak naprawdę niezwykle oddany przyjaciel, który dbał o swoich i pragnął dla nich dobra; Lilith-tak, ta Lilith, która jednym zdaniem zmieniła całe postrzeganie o sobie i pokazała, że brudne serca też mają uczucia, nawet jeśli znikają one gdzieś za warstwą egoizmu, nienawiści czy chęci zemsty.
Uwierzcie mi, że gdybym chciała napisać o każdej z tej postaci osobny akapit, to nie wiem, czy skończyłabym do jutrzejszego dnia, bo ta seria pokazuje, że nic nie jest tylko czarne albo tylko białe. Każdy ma w sobie różne odcienie szarości i nie jest tak, że jakaś osoba jest całkowicie zła lub całkowicie dobra, bo te dwie natury mieszają się ze sobą, a bohaterowie "Dark elements" są tego najlepszym przykładem. 




ŚMIAĆ SIĘ I PŁAKAĆ TEŻ TRZEBA UMIEĆ

Niewątpliwym plusem tej serii jest humor. Jennifer L. Armentrout wplotła do swoich książek ogromną dawkę dowcipu, żartobliwości i wesołego nastroju, a to wszystko za sprawą przezabawnych myśli głównej bohaterki, czy ociekających sarkazmem wypowiedzi bohaterów, które często zawierały podtekst seksualny, co w żadnym stopniu nie było niesmaczne, ale własnie dodawało całej historii lekkości i komicznego charakteru.

Autorka pisze bardzo przystępnym językiem, niezwykle płynnym i nieskomplikowanym, co powoduje, że kartki książek przelatują nam między palcami w bardzo szybkim tempie.
Czasami jednak miałam wrażenie, że niektóre sceny były przegadane i spokojnie mogłyby być krótsze lub pozbawione niektórych fragmentów. Autorka w usta bohaterów wkładała niekiedy bardzo wyszukane, poetyckie frazy, które miały zapewniać o jakimś uczuciu lub przywiązaniu i niestety sprawiały one, że przewracałam oczami. Takie wypowiedzi  nie były zbyt realistyczne i pomimo tego, że brzmiały pięknie, to wywoływały mój wewnętrzny bunt. 

Sceny seksu, występujące w tej serii, nie są przesadzone, ale doskonale opisane, w sposób subtelny i delikatny. Bardziej pokazują one uczucia, a nie fizyczne doznania. Nie jest ich dużo, często są one tylko wspomniane, co jest niewątpliwym plusem.

O co chodzi z płaczem? A o to, że autorka niektóre sceny napisała tak, że miałam ochotę zalać się łzami. Mówię tu zwłaszcza o zakończeniu pierwszego tomu, które wręcz złamało mi serce. Chłonęłam je z wypiekami na twarzy i pomimo tego, że "Ognisty pocałunek" czytałam już drugi raz, to ta scena wpłynęła na mnie w równym stopniu co poprzednio. Autorka zdecydowanie potrafi zagrać czytelnikowi na emocjach. I robi to nie raz. 


NIE TYLKO MŁODZIEŻÓWKA DLA NAPALONYCH MAŁOLAT


Seria "Dark elements" to coś więcej niż oklepany schemat walki dobra ze złem i wykreowany wątek miłosny. Te książki zawierają w sobie przepiękne wartości i ważne lekcje. Ukazują miłość w najprostszej, najcudowniejszej postaci, "miłość, która czasem trwa aż do końca", dla której jest się w stanie zrobić wiele i dla której można poświęcić wszystko, co się ma. Miłość piękna, łamiąca serce, pełna wyrzeczeń, poświęceń, łez, ale i chwil ogromnego szczęścia, spokoju, wewnętrznej harmonii i poczucia bezpieczeństwa, a także wierności. To także lekcja przyjaźni, tej wyrozumiałej, oddanej, prawdziwej i lojalnej. Przyjaźni, która nie zna fałszu i zakłamania i która jest w stanie poświęcić nawet swoje życie za drugą osobę. To znowu lekcja, pokazująca, że dobro i zło nie są jednoznaczne. Nie można określać człowieka po  jednym czynie, nie znając jego motywacji i wnętrza. Każdy człowiek ma w sobie dobro i zło, a próba zaprzeczenia temu za każdym razem będzie nieudana. 




Czytaliście? Co sądzicie? 
Polecacie drugą serię tej autorki?
Zachęcam do dyskusji w komentarzach! ♥



~Marta


52 komentarze:

  1. Nie czytałam nic od tej autorki, ale bardzo zainteresowałaś mnie swoją nad wyraz szczerą recenzją. Muszę to przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię przekonałam *.*
      Jestem ciekawa, czy seria ci się spodoba.
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Może następnym razem trafię w twoje gusta ;)

      Usuń
  3. Jakoś rok temu poznałam tę cudowną historię! I do tej pory miło ją wspominam. Bardzo mi się podobała. I aż zatęskniłam za Bambi! :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super *.* Ta seria ma dużo fanów. A czytałaś może drugi cykl tej autorki-"Lux"? Jeśli tak to polecasz? Lepszy czy gorszy niż "Dark elements"?
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Usuń
  4. Nie spotkałam się jeszcze z twórczością tej autorki, ale chyba muszę to nadrobić. Recenzja jest bardzo przekonywująca, a do tej pory (nie wiem jakim cudem!) nie natknęłam się na tę serię...
    Jak Ty świetnie piszesz!

    Pozdrawiam :D
    Ewa
    www.mybooksandpoetry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeeju bardzo dziękuję za tak miłe słowa ♡♡
      Cieszę się, że udało mi się Ciebie przekonać.
      Koniecznie daj znać, kiedy będziesz już po lekturze.
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Usuń
  5. Znam autorkę z książek Lux ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, polecasz serię "Lux"? Bo jestem jej bardzo ciekawa. Będę wdzięczna za opinię .
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Usuń
  6. Czytałam dwie części z serii Lux tej autorki i mimo, że mi się nawet podobały to w tej chwili niewiele z nich pamiętam i raczej nie mam ochoty na kontynuację. Ale dobra, ja tutaj nie o tym, a o Dark Elements! Do tego też mnie jakoś nie ciągnie... To znaczy brzmi nawet fajnie, ale jakoś nie zachęca mnie na tyle, żeby usilnie pragnąć to przeczytać. Kiedyś - może, natomiast na razie sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zastanawiałam się po skończeniu "Dark elements" nad serią "Lux", bo skoro jedna seria tej autorki mi się podobała, to jest duża szansa, że ta też mi się podoba. Ale zbaczam z tematu :D Oczywiście nic na siłę. Skoro nie masz ochoty, to nie ma się co męczyć. Na wszystko przyjdzie czas.
      Pozdrawiam ciepło;*

      Usuń
  7. Jeszcze nie czytałam nic tej autorki, ale bardzo mnie ciekawi ta seria! :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Koniecznej daj mi znać o swoich wrażeniach, kiedy już będziesz po lekturze czy to pierwszego tomu, czy całej serii.
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Usuń
  8. I teraz nie wiem co zrobić. książka mnie zaciekawiła, ale ja nie znoszę trójkątów miłosnych. Jednakże czytałam już jedną serię tej autorki i mi się podobała więc może w niedalekiej przyszłości dam szansę i tej :)
    Pozdrawiam,
    Dominika
    TheBookMyFantasy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro temat Cię zaciekawił i jedna seria tej autorki ci się podobała, to może warto dać szansę i tej. Wystarczy tylko przymknąć oko na trójkąt miłosny. Albo przeczytać tylko pierwszy tom i zobaczyć, czy dość ci się podoba, żeby kontynuować.
      Pozdrawiam ciepło ;*

      Usuń
  9. Nie słyszałam o tej serii,a le myślę, że mogłaby mi się spodobać :-) Zapisuję na listę, będę o niej pamiętać, gdy znajdę więcej wolnego czasu :-)
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że dasz jej szansę. Jestem ciekawa, czy przypadnie ci do gustu. Daj mi znać ;)
      Pozdrawiam! :*

      Usuń
  10. Nie czytałam, a nawet nie słyszałam o tej serii :) Wydaje mi się jednak, że to nie w moim stylu :) Ostatnio mam "fazę" na romanse :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm...W sumie w tej serii jest dość wyraźny wątek romantyczny, jak wspomniałam, więc gorących scen, przyprawiających o szybsze bicie serca, jest dość sporo.

      Usuń
  11. Jedna z lepszych i ciekawszych trylogii, którą przeczytałam. ♥♥♥
    Roth i Bambi= związek idealny. XD
    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha o tak połączenie genialne! ♡♡ Dlatego wątek z Bambi tak złamał mi serce :(

      Usuń
  12. G e n i a l n a recenzja! ♥♥
    Czytałam serię "Lux" tej autorki i pamiętam, że była naprawdę w porządku, mimo to szybko o niej zapomniałam. Ale powiem Ci, że dzięki tej recenzji naprawdę mam ochotę sięgnąć po tą serię :)
    Pozdrawiam cieplutko!♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję z całego serduszka ♡ 💖
      O, to dobrze, że była w porządku, bo mam ją w planach. Ciekawa jestem, czy autorka utrzyma poziom.
      Cieszę się ogromnie, że Cię przekonałam. Koniecznie daj mi znać o swoich wrażeniach.
      Buziaki ;* ♡♡

      Usuń
  13. Czytałam Obsydian od tej autorki. A pierwszy tom Dark Elements czeka i patrzy na mnie z wyrzutem z półki xd

    Zostaję u ciebie na dłużej ;)

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak z "Obsydianem"? Warto czytać? Bo mam na niego chętkę po skończeniu "Dark elements".

      Haha, to może warto się z nim zapoznać, żeby już tak nie patrzył ? :D

      Bardzo się cieszę i dziękuję ♡
      Pozdrawiam ! ;*

      Usuń
  14. Czytałam już sporo pochlebnych opinii na temat tego cyklu, ale ja i Armentrout średnio się lubimy :/ Mam za sobą 6 książek tej autorki (w tym całą serię LUX) i kurczę, nie, nijak do mnie nie przemawia, a wręcz mnie irytuje, dlatego wybacz, nie przekonują mnie nawet świetnie wykreowani bohaterowie ;)


    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni rozumiem twoją decyzję. Skoro aż sześciu książkom tej autorki nie udało się wywrzeć na tobie pozytywnego wrażenia, to ewidentnie nie jest to autorka dla Ciebie.
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  15. Nie czytałem tej serii, ale mam zamiar. Zobaczymy kiedy uda mi się ją przeczytać. :D

    Hubert z Thelunabook
    https://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa twojej opinii. Daj znać, kiedy będziesz już po lekturze :D

      Usuń
  16. Nie czytałam. Myślę, że bardziej podpasuje mojej córce. Podpowiem jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, bardzo się cieszę :D Powinno jej się spodobać.

      Usuń
  17. Czytałam tylko pierwszy tom i wydawał mi się przeciętny więc nie sięgałam już po kolejne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Myślę, że to drugi tom jest najlepszy, ale nie namawiam :D

      Usuń
  18. Od Armentrout czytałem jak narazie serię "Lux", która była przecudowna, ale widząc wiele pozytywnych opinii o jej drugim cyklu również się na niego skuszę :)

    mlwdragon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że ci się spodoba! Ja za to muszę wziąć się za serię "Lux" :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  19. Mocne zestawienie książek! Co prawda raczej takich nie czytam, ale bardzo przyjemnie czyta mi się Twoje recenzję, lubię tu przebywać. Dodaję w końcu do ulubionych.

    Zapraszam do siebie na nową recenzję: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/dachoazy-kathriene-rundell.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaufanie i wsparcie! ♥♥
      Na pewno zajrzę na nową recenzję! :D

      Usuń
  20. Przeczytałam dwa tomy i faktycznie historia jest niesamowicie wciągająca i ociekająca humorem. Oczywiście Roth jest moim lubionym bohaterem, ze względu na wszystkie jego cechy zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Demony i gargulce to wyjątkowy pomysł na fabułę i aż nie chce się kończyć tej trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha o tak-Roth jest cudowny i ze względu na charakter, i na nieziemski wygląd :D
      Zgadzam się, autorka wykazała się oryginalnością w tworzeniu gargulców.
      Jestem ciekawa twojej opinii na temat trzeciego tomu.
      Daj znać, kiedy będziesz już po lekturze.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  21. Uwielbiam tę serię. Innych książek autorki niestety nie czytałam, ale jestem na tyle zachwycona "Dar Element", że prawdopodobnie i po nie sięgnę :)

    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ci się podobała ♥ Również planuję sięgnąć po inne książki tej autorki.
      Pozdrawiam ciepło! :*

      Usuń
  22. Kojarzę serię po okładkach, ale jeszcze nie zagłębiałam się w nią. Uwielbiam fantastykę i dobry humor co zdecydowanie działa na korzyść serii. Trójkąt miłosny hmm... jakoś przeżyję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że dasz szansę tej serii :D Jestem ciekawa, czy ci się spodoba. No i czy trójkąt miłosny przypadnie ci do gustu. Czekam na opinię!
      Pozdrawiam! ;*

      Usuń
  23. Szczerze, nie słyszałam jeszcze o tych ksiązkach, ale to może dlatego, że po prostu średnio interesuję się takiego rodzaju tematyką. Trzeba to zmienić w końcu :D

    Zapraszam do siebie: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/prostota-sia-codzinnych-rytuaow-brooke.html

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do sięgnięcia i poznania nowego gatunku. A nuż ci się spodoba ;*
      Na pewno wpadnę!
      Pozdrawiam ♡

      Usuń
  24. Uwielbiam te autorkę, ale w sumie jeszcze nie miałam możliwości poznać bliżej tej serii. Mam nadzieję, że szybko nadrobię :D


    Buziaki
    coraciemnosci.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz tę autorkę, to "Dark elements" powinny ci się spodobać! Mają świetny klimat.
      Buziaki ♡

      Usuń
  25. To raczej nie moje klimaty :)
    Pozdrawiam i zostaję na dłużej,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;) Może następnym razem znajdziesz tu coś dla siebie.
      Dziękuję za wsparcie ♡
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  26. Kilka razy miałam "podejście" to tego, żeby kupić tą serię, bo opis 1 tomu wydawał się być ciekawy. Za to jego recenzje już bywają różne, a nie mam w zwyczaju czytać opinii 2, czy 3 tomów, bo boję się spoilerów. Fajnie, że wpadłaś na pomysł takiego zbiorczego postu oceniającego tą serię, a wszystko to bez zdradzania dalszej fabuły.
    Z racji tego, że lubię fantastykę to wydaje mi się, że jednak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie się cieszę, że udało mi się ciebie przekonać. Myślę, że przypadnie ci do gustu ta trylogia, bo jak na fantastykę młodzieżową jest naprawdę genialna! Życzę miłej lektury! ♥

      Usuń