Cześć, kochani!
W ten zimny, okropny, jesienny dzień pomyślałam, że jeżeli już sobie leżę pod kocem z herbatką w rękach, to może napisałabym dla Was coś na blogu. Z racji tego, że ostatnio pojawiały się same recenzje, stwierdziłam, że miło byłoby napisać coś innego, coś co nie spowodowałoby, że mielibyście mnie dość. Przypomniałam sobie o nominacji, którą otrzymałam od Posy z bloga "Biblioteka marzeń" i tym oto sposobem zapraszam Was na szóste Liebster Blog Award!